Przechodzi to połowa populacji świata, a jednak nadal boimy się o tym mówić?

     W porównaniu do moich koleżanek, dostałam swoją pierwszą miesiączkę bardzo późno. Nieudolnie przez długi czas szukałam w internecie informacji o tym jak się zachować i czego się spodziewać, gdy wreszcie się pojawi, bo nawet moja mama bała się ze mną o tym porozmawiać. MÓWIĘ TO GŁOŚNO! Menstruacja nie jest odejściem od normy, nie jest czymś wstydliwym, ale jest czymś z czego my, kobiety powinnyśmy być dumne. W końcu świadczy to o naszym prawidłowym funkcjonowaniu i możliwości urodzenia potomstwa.




Dlaczego my w ogóle krwawimy? Mity i wierzenia z tym związane

            Zacznijmy od tego co to jest menstruacja. Jest to inaczej krwawienie miesięczne, które spowodowane jest cyklicznym złuszczaniem się nabłonka macicy. Tak więc przysłowiowy okres to zaledwie kilka dni całego cyklu, który trwa około miesiąc.
Słowo menstruacja pochodzi od łacińskiego słowa miesiąc. Jest również związane ze słowem księżyc. Popularnym przekonaniem w mitach jest bowiem fakt, iż miesiączka jest zsynchronizowana z księżycem oraz jest w harmonii z innymi kosmicznymi strukturami i rytmami. Wierzono również, że jej zaburzenia mogą prowadzić do chaosu we wszechświecie. Dlatego też w wielu wierzeniach i mitach okres nie zawsze postrzegany był jako coś niebezpiecznego lub nieczystego, lecz potężnego i świętego. Dla przykładu Rzymski pisarz stwierdził, iż kobieta podczas menstruacji ma zdolności do powstrzymywania burz, gradów, czy nawet kruszyć lustra samym wzrokiem.

Przesądy dookoła świata

            Tabu dotyczące miesiączki obecne jest na wszystkich kontynentach. Przyjrzyjmy się więc, jak to wygląda w różnych zakątkach świata. Oprócz zwykłego omijania i ignorowania tematu, wiążą się z tym różnorakie przesądy. 
Na przykład w Grecji wśród konserwatywnych społeczeństw kobieta w trakcie krwawienia nie może przyjmować Komunii Świętej. 
Na Bliskim Wschodzie wśród Żydów panuje zwyczaj, który mówi o tym, iż mężczyźni muszą unikać kobiet w trakcie ich menstruacji, aż do momentu, gdy minie tydzień od zakończenia.
W Nepalu kobietę w trakcie krwawienia uznaje się za nieczystą, dlatego też musi mieszkać przez ten czas w szopie z zaledwie suchym jedzeniem, bez kąpieli i ciepłych koców.
Jeden z przyjemniejszych rytuałów związanych z okresem panuje w Afryce, gdzie krew uznaje się za ochronę przed złem, a pierwsza miesiączka dziewczyny jest hucznie świętowana.
Najdziwniejszy jednak moim zdaniem przesąd panuje w Australii, ponieważ rdzenni męscy mieszkańcy zwykli byli naśladować kobiety nacinając swoje genitalia, aby wywołać krwawienie. 




Dlaczego o tym nie mówimy?

            Tabu związane z menstruacją istnieje tak naprawdę od zawsze. Przez to, że w średniowieczu to mężczyźni przepisywali księgi nie mamy prawie żadnej wiedzy o tym, jak to wyglądało za dawnych czasów, bo nawet wtedy niechętnie o tym mówiono. Jest to temat szeroko omijany. Jak mamy się przyzwyczaić, gdy nawet reklamy promujące podpaski i tampony są pełne dyskrecji i tajemnicy, a krew symbolizuje jakiś niebieski płyn. Nawet w Biblii możemy znaleźć fragment o miesiączce jako czymś nieczystym: Jeżeli kobieta ma upławy, to jest krwawienie miesięczne ze swojego ciała, to pozostanie siedem dni w swojej nieczystości. Każdy, kto jej dotknie, będzie nieczysty aż do wieczora.Społeczeństwo narzuca nam zdanie o menstruacji, jako coś wstydliwego, coś o czym nie wypada rozmawiać. Jest to tak szerokie zjawisko, iż zyskało swoją nazwę: period shaming. Jest to związane z przekonaniem dziewcząt, iż okres jest rzeczą nienaturalną i nie można o tym mówić wprost. Aż 42% Amerykanek zadeklarowało, iż choć raz odczuło period shaming. To pokazuje jak ważne jest częste rozmawianie o menstruacji w domach oraz szkołach, zwłaszcza z młodymi dziewczynami, które dopiero wchodzą w świat dojrzałości fizycznej. 

Do dziewcząt i w szczególności chłopców

            Do dziewczyn apeluję, aby nie wstydziły się siebie, bo w końcu okres to nasza integralna część. Chcecie poprosić koleżankę o podpaskę? Nie szepczcie jej tego do ucha, nie ukrywajcie się z przekazaniem jej. Nie traktujcie tego, jakby to było coś zakazanego.
            Natomiast chłopcom chciałabym powiedzieć, że pomimo was to nie dotyczy, nie powinniście pozostawać na to obojętni. Nie jest to również powód to śmiechu czy żartów. W końcu ma to wasza mama, babcia i przyszła, bądź obecna dziewczyna. Nie uważam również, iż kupowanie przez was produktów damskiej higieny jest powodem do wstydu, a niestety większość mężczyzn ma z tym problem.



Źródła: Wikipedia, Viva, Ofeminin, Medica 2000, Biblia.deon, theconversation, popsugar.co.uk


Komentarze